Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

TOP 5 kompaktowych SUV-ów z hybrydą plug-in

fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com

SUV kompaktowej wielkości to wyjątkowo uniwersalny wybór. Wystarczająco duży, żeby pomieścić rodzinę i bagaże na dłuższy wyjazd, a jednocześnie jego rozmiar nie powinien utrudniać życia w mieście. Na rynku pojawia się coraz więcej modeli z napędem hybrydowym typu plug-in. Które z nich są warte uwagi i dlaczego? Przedstawiamy TOP 5 najciekawszych kompaktowych SUV-ów z hybrydami typu plug-in.

1. Volvo XC60 T6 AWD plug-in hybrid

Volvo XC60
Volvo XC60 to jeden z najbardziej bezpiecznych samochodów na świecie (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Szwedzka marka należy dziś do chińskiego koncernu Geely, ale tradycyjne wartości pozostały, dzięki czemu stylowe i eleganckie Volvo XC60 doskonale wypada w testach zderzeniowych NCAP i jest jednym z najbezpieczniejszych samochodów na świecie. Jak zawsze w przypadku Volvo można liczyć na świetne, minimalistyczne wykończenie wnętrza i bardzo dobrej jakości materiały. Wyciszenie kabiny jest bardzo dobre nawet przy autostradowych prędkościach. Przednie miejsca są wygodne i dopasujecie je do sylwetki na wiele sposobów. Na tylnej kanapie możemy mieć zbudowane foteliki dla starszych dzieci. Bagażnik ma 468 litrów pojemności.

Volvo XC60 wnętrze
Piękne, stylowe wnętrze Volvo XC60 T6 AWD plug-in Hybrid (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Pod maską Volvo XC60 T6 AWD plug-in hybrid umieszczono 2-litrowy silnik benzynowy i silnik elektryczny o łącznej mocy 350 KM i momencie 659 Nm. Napęd realizowany jest przez 8-biegowy automat. XC60 plug-in potrafi przyspieszyć do 100 km/h w 5,7 sekundy, ale jego prędkość maksymalna to 180 km/h. Według danych technicznych prądu wystarcza na 78 kilometrów, ale w rzeczywistości będzie to mniej więcej 65 kilometrów przy spokojnym obchodzeniu się z pedałem gazu. Podczas testu na dystansie 400 kilometrów ten samochód zużył średnio 7,7 litra benzyny na każde 100 kilometrów. Bak ma aż 71 litrów pojemności, co jest dużą zaletą SUV-a Volvo na tle klasowych konkurentów. Volvo jest dynamiczne i chętnie przyspiesza przy każdej prędkości.

XC60 prześwit
Volvo ma spory prześwit, który ułatwia zjechanie z utwardzonych tras (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Mimo pokaźnej mocy i napędu na cztery koła Volvo XC60 z hybrydą plug-in nie ma ambicji sportowych. Tu liczy się przede wszystkim komfort i spokój, choć największe felgi mogą mieć 21-cali. Auto prowadzi się lekko i przewidywalnie z wyraźną, ale bezpieczną podsterownością, kiedy przesadzimy z prędkością w zakręcie. Wyraźne wspomaganie ułatwia jazdę po mieście, ale odcina kierowcę od informacji płynących z kół. Do dyspozycji możecie mieć pełen zestaw systemów wsparcia kierowcy. Producent oferuje do sprzedaży wallboxa, którego możecie zamontować w swoim garażu. Volvo XC60 T6 AWD plug-in hybrid ma pokaźne 21 cm prześwitu i może pociągnąć przyczepę o wadze 2250 kg.

Cena od 266 900 zł

2. Mazda CX-60 2.5 e-SKYACTIV PHEV

Mazda CX-60
Japońska nowość w klasie kompaktowych SUV-ów ma w planach powalczyć z klasą premium (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Mazda CX-60 to nowość na rynku. Japoński SUV jest aktualnie największym modelem w gamie japońskiego producenta i zamierza powalczyć z klasą premium. Ma ku temu wszelkie powody, bo piękne linie połączono z bardzo estetycznie zaprojektowanym wnętrzem zbudowanym z bardzo dobrej jakości materiałów. Zwolennicy tradycyjnych rozwiązań mogą sterować wieloma funkcjami pojazdu za pomocą fizycznych przycisków, ale aspirująca do segmentu premium Mazda ma też cyfrowe zegary i wyświetlacz head-up na przedniej szybie. W najbogatszych wersjach Mazda może swobodnie stawać w szranki z niemieckimi SUV-ami z Wielkiej Trójki. Na tylnej kanapie jest dużo miejsca dla dorosłych, a bagażnik pomieści 570 litrów.

Układ hybrydy plug-in w Mazdzie CX-60 połączono z 8-biegową skrzynią automatyczną (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Hybryda plug-in w nowej Mazdzie CX-60 to połączenie 2.5-litrowego silnika benzynowego i silnika elektrycznego. Maksymalna moc to 327 KM, a moment obrotowy – 500 Nm. Tak jak w przypadku Volvo, Mazda korzysta z 8-biegowego automatu. Przyspieszenie do 100 km/h w trybie sportowym to 5,8 sekundy, a maksymalnie japoński SUV rozpędzi się do 200 km/h. Do 140 km/h możemy jechać na samym prądzie. Podczas pierwszych jazd Mazdą CX-60 nie mieliśmy okazji sprawdzić zużycia energii i paliwa na dłuższym dystansie. Na testowych 100 kilometrach z akumulatorów i baku zniknęło odpowiednio: 19,2 kWh oraz 3,3 litra benzyny.

20-calowe felgi
Mazda CX-60 PHEV “obuta” jest w 20-calowe felgi (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Mazda CX-60 PHEV może być wyposażona w 20-calowe felgi, które zabierają trochę komfortu na drogach gorszej jakości. Podstawowa wersja Prime-Line ma seryjne 18-tki. Flagowy SUV Mazdy w odmianie z hybrydą plug-in prowadzi się pewnie i stabilnie, a producent poza obowiązkowym pakietem systemów wspomagania kierowcy wyposażył go w takie gadżety jak kontrola stabilności w zakręcie, czy tryb Off-Road. Fani aktywnego trybu życia będą zadowoleni z możliwości ciągnięcia przez to auto przyczepy o masie nawet 2500 kilogramów. Prześwit wynosi maksymalnie 17,5 cm.

Cena od 241 900 zł

3. Lexus NX 450h+

Lexus NX 450h+
Lexus zachował charakterystyczną, drapieżną stylistykę (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Lexus w nowym NX nie zmienił zbyt mocno charakterystycznej jakby ciętej japońską kataną stylistyki. Na szczęście zmienił wnętrze. Archaiczny gładzik do sterowania przedpotopowymi multimediami odszedł w zapomnienie, a kierowca ma teraz do dyspozycji potężny ekran dotykowy z dobrą grafiką i ostrym obrazem. Lexus nastawiony jest wybitnie na komfort. Fotele są miękkie, wykończone świetną, prawdziwą skórą i jednocześnie bardzo wygodne. Trochę denerwuje kierownica, również luksusowo obszyta, na której znajdują się haptyczne przyciski, które można dostosować do swoich wymagań. Cóż, Japończycy nie byliby sobą, gdyby nie zrobili czegoś inaczej niż reszta świata. Wyświetlacz head-up jest wyraźny i ostry, a wirtualne zegary mają ciekawy krój. Tylna kanapa nie ustępuje wygodą przednim fotelom, choć miejsce na nogi nie rozpieszcza. Świetnie wykończony bagażnik ma pojemność 545 litrów (razem ze schowkiem pod podłogą). Lexus oferuje do NX-a bardzo ciekawe kolory lakierów, co zapewne spodoba się kobietom. Największe felgi mają 20 cali.

Lexus NX wnętrze
Zupełnie nowy pomysł na wnętrze nowego Lexusa NX (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Lexus NX 450h+ to hybryda plug-in składająca się z prawie identycznego z wersją 350h, 2.5 litrowego silnika benzynowego, dwóch silników elektrycznych (mocniejszy przy przedniej, a słabszy przy tylnej osi) i baterii o pojemności 18,1 kWh. Łączna moc to 309 KM, a przyspieszenie do 100 km/h zajmuje 6,3 sekundy. Lexus maksymalnie rozpędzi się do 200 km/h. Napęd wędruje na koła za pomocą automatycznej, bezstopniowej skrzyni, która nie lubi szybkiej jazdy, a układ hybrydowy przy dynamicznym wyprzedzaniu wytwarza jeden z najbardziej irytujących dźwięków w dzisiejszej motoryzacji. Dynamika jest przyzwoita, ale ten samochód nie nastraja do szybkiej jazdy. Najlepiej czuje się przy stałej prędkości na dobrej jakości drogach. Na samym prądzie przejedziecie około 60 kilometrów, a maksymalna prędkość w trybie EV to 135 km/h.

Prześwit Lexus NX
Prześwit Lexusa NX to 18,8 centymetra (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Nawet na największych, 20-calowych kołach Lexus zachowuje dobre maniery. Ma napęd na cztery koła, ale kierowcę i pasażerów rozpieszcza przede wszystkim komfortem. Nie jest fanem nagłych zmian kierunku i szybkich łuków, ale z naszego TOP 5 pokonuje nierówności w najmniej odczuwalny sposób. Oczywiście wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa jest niemal kompletne od środkowej wersji Prestige, ale nawet podstawowy Lexus NX 450h+ nie musi się niczego wstydzić. Jak powiedzieli nam przedstawiciele tej marki, ten samochód kupowany jest bardzo często w bogatych wersjach. Prześwit to 18,8 centymetra. Nowy NX z hybrydą plug-in może holować przyczepę o maksymalnej wadze 1500 kg.

Cena od 305 900 zł

4. Toyota RAV4 Plug-In Hybrid

Toyota RAV4
Tę sylwetkę często widzimy na polskich drogach. Toyota RAV4 to popularny SUV (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Tańsza siostra Lexusa NX, czyli Toyota RAV4, wyposażona jest w identyczny napęd. Ma 306 KM zamiast 309, ale na tym różnice silnikowe się kończą. Choć można mieć w Toyocie skórzaną tapicerkę, to nigdy nie będzie ona tak miękka, jak w koncernowym bracie. Tu wszystko podporządkowane jest funkcjonalności. Jeśli przeżyjecie, że audio będzie miało 6, zamiast 10 głośników (znów Lexus), uchwyty drzwi i klimatyzację może obsługiwać w zimowych rękawicach, a klamki drzwi nie mają w sobie za grosz finezji, to powinniście być zadowoleni. Największe felgi mają 19 cali, a stonowane kolory lakierów, poza czerwonym Imperial Red pozwalają się Toyocie wtopić w tłum. Bagażnik ma pojemność 520 litrów do poziomu rolety.

Funkcjonalne i praktyczne wnętrze Toyoty RAV4 (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Wszystko, co tyczy się silnika i napędu Lexus NX 450h+ można odnieść też do Toyoty RAV4. Jest ona trochę szybsza, bo rozpędza się do 100 km/h w 6 sekund, ale za to osiąga niższą prędkość maksymalną – 180 km/h. Na samym prądzie udało nam się przejechać 67 km, zamiast 75 deklarowanych przez producenta. Po wyczerpaniu się energii elektrycznej (baterie w rzeczywistości nigdy nie wyczerpują się do zera) układ pracuje w zwykłym trybie hybrydowym, podobnie jak słabsza odmiana RAV4 bez wtyczki. Zaskakujące jest jak mało, w porównaniu do Lexusa, informacji technicznych można znaleźć na stronie Toyoty.

Toyota RAV4 tylna kanapa
Miękko i komfortowo będzie również pasażerom na tylnej kanapie Toyoty RAV4 Plug-In Hybrid (fot. Łukasz Walkiewicz/Automotyw.com)

Toyota RAV4 plug-in hybrid jeździ miękko i komfortowo. Nie ma problemu z miejskimi nierównościami, ale nie lubi sportowej jazdy. To samochód dla kierowcy, który lubi mieć pod stopą dużą moc, ale nie musi z niej korzystać na co dzień. Wyprzedzanie w trasie jest sprawne i łatwe, a Toyota nie boi się również zjazdu z utwardzonej drogi dzięki napędowi na wszystkie koła. Japoński SUV z wtyczką da sobie radę z przyczepą o maksymalnej wadze 1500 kg.

Cena od 222 400 zł

5. Ford Kuga 2.5 Plug-In Hybrid

Ford Kuga vs Hyundai Tucson (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)
Ford Kuga (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

W Fordzie trudno zakochać się od pierwszego wejrzenia. Ma bezpieczną, płynną linię i wygląda po prostu jak kompaktowy SUV. Również wnętrze nie zachwyci motoryzacyjnych estetów. Jest przede wszystkim funkcjonalnie i praktycznie. Siedzi się niżej niż u konkurencji, a fotele zgrabnie łączą komfort i trzymanie na boki. Wszystkie przyrządy są na wyciągnięcie ręki, a sterowanie multimediami szybko wchodzi w krew. Tylną, całkiem wygodną kanapę można przesuwać, czym regulujemy pojemność bagażnika, która wynosi od 441 do 581 litrów. Do wyboru jest kilka rodzajów tapicerek, w tym pełna skórzana w odmianie Vignale. Paleta lakierów Kugi jest skromna, najciekawsze są dwa specjalne, metalizowane: czerwony Lucid Red oraz biały White Platinium. Największe felgi mają średnicę 20 cali.

Stację naścienną nabędziemy w salonach Forda (fot. Ford Press)

Ford, podobnie jak Lexus, czy Toyota, wykorzystuje 2,5 litrowy silnik benzynowy pracujący w cyklu Atkinsona, połączony z silnikiem elektrycznym i bezstopniową skrzynią biegów. Moc jest zauważalnie niższa od pozostałych samochodów w naszego TOP 5 SUV-ów z hybrydą plug-in, bo jest to maksymalnie 225 KM. Do 100 km/h Ford Kuga rozpędza się w nieco ponad 9 sekund, ale samochód przyspiesza sprawnie w całym zakresie prędkości. Maksymalnie może osiągnąć 200 km/h. Jak w każdej hybrydzie plug-in ładować akumulatory możemy ze zwykłego gniazdka, co trwa około 6 godzin, lub za pomocą stacji naściennej co zajmie mniej niż 4 godziny. Ford deklaruje zasięg 88 kilometrów na samym prądzie. W trybie EV rozpędzimy się do 130 km/h.

Prowadzenie Forda spodoba się dynamicznie zorientowanym kierowcom (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

Niewątpliwą zaletą Forda Kugi jest jego prowadzenie, które nie ma w sobie nic z ociężałości. Kuga ma dobrze wyważony układ kierowniczy, a prowadzący, mimo przedniego napędu, czuje, co się dzieje z kołami. Zawieszenie jest sprężyste i prawidłowo tłumi nierówności, poddając się tylko czasami na wyraźnych poprzecznych nierównościach, takich jak tory tramwajowe. Ford Kuga może pociągnąć przyczepę o wadze 1200 kg.

Cena od 205 700 zł

Total
0
Shares