Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Subskrybuj
Subskrybuj nas

Zapisz się na nasz newsletter

Top 10 – najlepiej oceniane auta do 20 tys. zł

Najlepiej oceniane auta używane? Oto nasze 10 propozycji samochodów niekłopotliwych i trwałych o niskiej eksploatacji. W końcu takie chcemy.
honda civic
Honda Civic UFO w wersji Type R (fot. materiały prasowe)

Założenie jest proste, dysponujesz budżetem 20 tys. zł i właśnie taką kwotę decydujesz się przeznaczyć na zakup auta. Oczywiście już na wstępie pamiętaj o dodatkowych “zaskórniakach” na pierwszy serwis pozakupowy. Niemniej ważniejsze jest pytanie, na co w tym budżecie możemy liczyć? Oto najlepiej oceniane auta używane do 20 tys. zł.

Wystarczą odwiedziny zaledwie jednego z popularnych serwisów z ogłoszeniami (Otomoto.pl), by przekonać się, że w kwocie do 20 000 zł znajdziemy ponad 10 tys. ofert na auta opisywane jako nieuszkodzone, zarejestrowane w Polsce (odpadają koszty opłat importowych) z widocznym numerem rejestracyjnym. Nikt przy zdrowych zmysłach nie jest w stanie przebić się przez taką liczbę ogłoszeń. Możemy co prawda odrzucić najtańsze propozycje, pozbywając się w ten sposób z puli przeglądanych ogłoszeń aut o wątpliwej jakości, ale i tak liczba ofert potrafi przytłoczyć. Dlatego chcieliśmy wam ułatwić zadanie zwracając waszą uwagę na 10 modeli wartych rozważenia w założonym budżecie 20 tys. zł. Nie chcieliśmy jednak proponować wam aut zbyt wiekowych, dlatego odrzuciliśmy egzemplarze, które dziś są już pełnoletnie. Oto nasze propozycje.

Najlepiej oceniane auta używane – Toyota Avensis III (od 18 tys. zł)

Toyota Avensis III przed liftingiem - (fot. M 93 / Wikimedia)
Toyota Avensis III przed liftingiem – (fot. M 93 / Wikimedia)

Jeżeli Avensis, to tylko III generacji. Japończykom udało się usunąć praktycznie wszystkie błędy nieudanego poprzednika (zdecydowanie nie polecamy!). Najtańsze w ofertach są diesle i to nie przypadek, to te z początku produkcji mają wadę, która skutkuje kłopotliwym w serwisowaniu uszkodzeniem uszczelki pod głowicą. Zdecydowanie warte zainteresowania są benzyniaki, choć droższe w zakupie, to warto. Choć zabezpieczenie antykorozyjne jest znów znacznie lepsze niż w poprzedniku, to rdza powierzchniowa jest możliwa, dlatego uważne oględziny wskazane. Elektronika raczej nie zawodzi, jeżeli wybierzecie wersję z bezstopniową skrzynią CVT, upewnijcie się, że zmieniano w niej olej nie rzadziej niż co 90 tys. km.

Najgorsze silniki diesla! Nienawistna ósemka

Najlepiej oceniane auta używane – Toyota Verso (od 16 tys. zł)

Toyota Verso sprzed liftu (fot. M 93 / Wikimedia)

Auto to bardzo dobrze wypada we wszelkich rankingach awaryjności. A przy tym Verso, to funkcjonalny, rodzinny van, któremu nie można odmówić dobrej funkcjonalności. Oferowana była także wersja siedmiomiejscowa, ale raz, że to rzadkość na rynku wtórnym, a dwa, że ze względu na nieco mniejszą kabinę od niemieckiej konkurencji z segmentu, Verso lepiej się sprawdzi w wersji 5-miejscowej. Silniki? To Toyota, więc zdecydowanie polecamy benzyniaki 1.6 i 1.8 – to silniki, które w miarę upływu lat zbierają punkty za trwałość. Diesle 2.0 i 2.2 odpuszczamy (z tych samych powodów co w Avensisie). Choć to Japończyk, to korozja nie jest tu jakimś strasznym kłopotem, rudą możemy dostrzec w układzie wydechowym.

Zobaczcie nasz test nowej Toyoty Proace Verso

Najlepiej oceniane auta używane – Fiat Panda III (od 16 tys. zł)

Fiat Panda III (fot. materiały prasowe producenta)

Od 16 tys zł startują egzemplarze sprzed 9-10 lat. Mimo relatywnie dość młodego wieku (Panda III generacji trafiła na rynek w 2012 roku), auto do strony technicznej nie jest rewolucją, co okazuje się po latach zaletą. Ten mały mieszczuch okazuje się brylować w rankingach samochodów o niskiej awaryjności. Auto nie jest porywające, ale przecież ważniejsze jest to, że się nie psuje. W naszym budżecie można upolować zadbane przez poprzedniego właściciela autko z rozsądnym przebiegiem, które jeszcze długo posłuży. Silnik? Oczywiście najlepiej wybrać jednostkę 1.2 Fire, jest nie do zdarcia w Pandach, ostrożność jest wskazana w przypadku benzyniaków TwinAir. Diesle? Owszem, były, ale raz, że w aucie do miasta mają ograniczony sens, a dwa, że w zaawansowanej (emisje!) konstrukcji naprawy będą zawsze droższe niż w prostym benzyniaku.

Nowy Fiat Panda Hybrid – test

Najlepiej oceniane auta używane – Honda Jazz III (od 16,5 tys. zł)

Honda Jazz III (fot. materiały prasowe producenta)

Najtańsze są egzemplarze z początków produkcji (2008 r.). Auto jest zatem starsze od wielu konkurencyjnych modeli z tego segmentu, które mieszczą się w naszym budżecie, ale ta relacja ceny do wieku to w zasadzie jedna z bardzo niewielu wad tego modelu. Wybór silników nie jest bogaty – są raptem dwa i oba to benzyniaki (1.2 i tzw. 1.4, który tak naprawdę ma 1,3 litra pojemności). Silniki są trwałe i godne polecenia, był też napęd hybrydowy (IMA) ale to rzadkość na rynku. Na co uważać? Na rdzę, jak w wielu japońskich autach. Kierowcom poszukującym auta taniego w eksploatacji radzimy też wybrać wersję z manualem zamiast skrzynią CVT, jest może i wygodniejsza w mieście, ale znacznie droższa w naprawach.

Test: Toyota Yaris kontra Honda Jazz

Najlepiej oceniane auta używane – Kia Rio III (od 17,5 tys. zł)

Kia Rio III (fot. materiały prasowe producenta)

Trzecia generacja Kia Rio to już dojrzały projekt, co doskonale widać w rankingach niezawodności. Rio stoi w nich zaskakująco wysoko! Na pewno wpływ na to miał 7-letni okres gwarancyjny oferowany przez koreańską markę (wiele usterek usuwano w ramach gwarancji, co z kolei hamowało opór właścicieli przed odwiedzeniem serwisu i “oszczędnością” na naprawach). Auto formalnie jest przedstawicielem segmentu B, ale młodym rodzinom zapewnia funkcjonalność nie tylko typowo miejską. Z wersji silnikowych godne polecenia są wolnossące, solidnie wykonane jednostki benzynowa 1.2 CVVT i 1.4 CVVT z trwałym łańcuchowym napędem rozrządu. To znakomity towarzysz codziennej rutyny – spisze się na zakupach i na wyjazdach na działkę. Nie porywa dynamiką, ale jest trwały i nie poraża kosztami eksploatacyjnymi.

Jak to działa? Systemy hybrydowe Kia i Hyundai

Najlepiej oceniane auta używane – Peugeot 208 I (od 18 tys. zł)

Peugeot 208 I (fot. materiały prasowe producenta)

To auto jest godne polecenia, ale jedynie warunkowo – wiele zależy od wersji silnikowej. Niestety, ale w gamie tego modelu znajdziemy kilka ryzykownych silników (1.2 PureTech z “rozpuszczającym” się w oleju paskiem rozrządu zapychającym układ smarowania – może dojść nawet do zatarcia silnika!; inna wtopa to 1.6 VTi/THP). Tak naprawdę jedynym sensownym wyborem jest… diesel. To nie żart. 1.6 HDi to bardzo dobry silnik, oczywiście trzeba szukać egzemplarza zadbanego, ale taki powinien jeszcze długo posłużyć. Ochrona przed rdzą jest tu bardzo dobra.

Test. Peugeot 208 GT

Najlepiej oceniane auta używane – Renault Clio IV (od 14 tys. zł)

Renault Clio IV
Renault Clio IV (fot. materiały prasowe)

Wciąż ładnie prezentujący się francuski hatchback segmentu B to propozycja przede wszystkim dla kierowców preferujących spokojniejszy styl jazdy. Dlaczego? Głównie ze względu na to, że moc polecanej przez nas jednostki: silnika benzynowego 1.2 z 16-zaworową głowicą (moc 75 KM) pozbawionego turbo nikomu adrenaliny nie dostarczy, ale tu ważniejsza jest trwałość tej jednostki. Silnik ten jest sprawdzoną konstrukcją, dobrze znaną mechanikom, którzy jednak nie zaglądają do niej zbyt często, bo nie ma takiej potrzeby. Warto sprawdzić, czy oglądany egzemplarz ma za sobą akcje serwisowe (dotyczyły hamulców na tylnej osi). Korozja nie stanowi w tym modelu problemu (wyjątkiem są nieudolnie naprawione auta powypadkowe). Wiele aut jeździło we flotach, dlatego zalecamy ostrożność by nie trafić na zajeżdżony egzemplarz.

Test. Renault Clio E-Tech – jak pojechaliśmy francuską hybrydą na wakacje

Najlepiej oceniane auta używane – Škoda Fabia III (od 20 tys. zł)

Skoda Fabia Style 1.0 TSI (fot. Jakub Kornacki / Automotyw.com)

W założonym przez nas budżecie można już próbować upolować Fabię przedostatniej, III generacji (na rynku od 2014 roku). O walorach funkcjonalnych nie ma się tu co rozpisywać, bo Fabia jest jednym z najlepszych aut segmentu B pod tym względem. Wersja kombi może wręcz spisać się w roli auta rodzinnego (aż 530 litrów przestrzeni bagażowej z kompletem pasażerów). Jeżeli chodzi o silniki, to w ofertach dominują bazowe benzyniaki 1.0 R3. Silnik ten jest trwały i niekłopotliwy, ale po prostu słaby (75 KM), więc możemy go proponować jedynie lubiącym zachowawczą jazdę. Zadbanych aut nie należy się tu obawiać, bo Fabia III generacji to po latach projekt oceniany wysoko, dojrzały pod każdym względem. Nie bez znaczenia jest też to, że problemów z dalszą odsprzedażą tego auta raczej mieć nie będziemy – szczególnie, gdy będziemy o Fabię dbać. Uważajcie na mnóstwo aut poflotowych i importowanych egzemplarzach, odpicowanych po wypadkach. Jeżeli Fabia to raczej z krajowego zakupu – łatwiej o weryfikację historii danego egzemplarza.

Test. Škoda Fabia 1.0 TSI – wciąż nowoczesna

Najlepiej oceniane auta używane – Suzuki Swift V (od 15,5 tys. zł)

Suzuki Swift V (fot. materiały prasowe producenta)

Kolejny model, który zbiera bardzo dobre oceny za trwałość. W naszym budżecie można próbować upolować model z polskiego salonu. Auto nie jest drogie ani w zakupie, ani w eksploatacji. Nie będzie również kłopotliwe w serwisie, szczególnie jeżeli zdecydujecie się na zadbany egzemplarz z pracującym pod maską silnikiem benzynowym 1.2 (do spokojnej jazdy) lub 1.6 (dla tych, którzy lubią poczuć odrobinę frajdy). Korozja? Powierzchniowe ślady można spotkać jedynie w najstarszych egzemplarzach, warto sprawdzić, czy dany egzemplarz brał udział w akcjach przywoławczych producenta, który naprawiał m.in. ESP. Lepiej też wybrać nieco lepiej wyposażony egzemplarz, bo bazowy Swift V nie miał nawet radia w kokpicie.

Test. Suzuki Swift Sport Hybrid

Najlepiej oceniane auta używane – Honda Civic VIII (od 14 tys. zł)

Honda Civic VIII (fot. M 93 / Wikimedia)

Na koniec jeszcze jedna japońska propozycja, co wciąż dowodzi, że inżynierowie z Kraju Kwitnącej Wiśni potrafią produkować trwałe samochody. Na pewno na takie miano zasługuje nieszablonowo zaprojektowany (zasłużył na przydomek UFO) Civiv VIII generacji. Zdecydowanie warto zainteresować się egzemplarzami po modernizacji przeprowadzonej w 2009 roku, co automatycznie oznacza m.in. mniejsze kłopoty z korozją, czy wiciszeniem kabiny i brak wielu irytujących drobnych niedomagań “wieku dziecięcego” (jak np. źle pracujące klamki drzwi). Z dostępnych w tym modelu silników zdecydowanie polecamy jednostkę benzynową 1.8 (seria R). Spora moc (140 KM) oferuje z jednej strony szczyptę adrenaliny, ale z drugiej – co nie takie oczywiste – rozsądne spalanie. Silnik jest uznawany za bardzo trwały (pod warunkiem, że o niego należycie dbano).

Oto nowa Honda Civic e:HEV

Total
1
Shares