Warszawskim policjantom udało się schwytać grupę złodziei samochodów, która za cele obrała sobie głównie auta japońskie, ale również Jeepy czy Dodge. Nie obyło się bez pościgu.
Skradzione Jeepy i Dodge
Warszawska policja, a dokładnie funkcjonariusze z wydziału do walki z Przestępczością Samochodową Komendy Stołecznej Policji, rozbili grupę złodziei samochodów. Kradli oni auta japońskie, ale w ich bazie znaleziono również Jeepy czy Dodge’a. Policjantom udało się ustalić, że za kradzieżami stoi szajka dowodzona przez 48-letniego mężczyznę.
Policji udało się namierzyć miejsce przebywania podejrzanego. Ten, wraz z nieznanymi jeszcze współpracownikami, dorabiał do wybranych samochodów kluczyki, by móc swobodnie się nimi przemieszczać. Nie wzbudzał tym niczyich podejrzeń, a auta trafiały na posesję w miejscowości Ostrykół Włościański, w gminie Długosiodło, i tam były demontowane na części.
Warszawska Policja z sukcesem
Po obserwacji funkcjonariusze zatrzymali 48-letniego mężczyznę w biały Jeepie Grand Cherokee. Znaleziono przy nim kluczyki do pojazdów, które znajdowały się na terenie wyżej wspomnianej posesji. Właściciel białego SUV-a w tym samym czasie zdążył już zgłosić na komendzie zawiadomienie o kradzieży pojazdu.
Funkcjonariuszom udało się także zabezpieczyć drugiego Jeepa skradzionego w połowie listopada przy ul. Prymasa Tysiąclecia w Warszawie. Na posesji namierzono także Dodge’a Durango, który zniknął na początku listopada przy ul. Starynkiewicza w Warszawie.
Warszawska Policja zabezpieczyła dodatkowo części samochodowe z modeli japońskich. Złodzieje sprzedawali je poprzez popularne portale aukcyjne. Znaleziono też karoserie dwóch skradzionych w Niemczech Mitsubishi Outlanderów.
Odzyskane pojazdy odholowano na parking depozytowy, a 48-latek usłyszał zarzut pomocnictwa w dokonywaniu kradzieży z włamaniem. Aktualnie przebywa już w więzieniu i czeka na proces.
To nie pierwszy taki sukces Policji – funkcjonariusze mają na koncie rozbicie kilku grup przestępczych specjalizujących się w kradzieży aut. O wielu z nich było głośno głównie przez szacunkową wartość pojazdów. Kradzieży samochodów wciąż się zdarzają – w ubiegłym roku w Polsce złodzieje z sukcesem przywłaszczyli sobie 8 383 pojazdy. Policja przyznaje, że udało się wówczas wykryć sprawców 2083 kradzieży, co niestety daje tylko 24 proc. skuteczności działań operacyjnych.